środa, 24 października 2012

nieśmiałość

dawno tu nie pisałam, mimo że miałam kilka pomysłów.
ale cóż, przez lekcje, kościół itd. nie mam za bardzo jak pisać.
zwłaszcza że nie mam kompa w domu, bo zepsułam a tata okazuje mi swoją wielką miłość, poprzez mówienie mi w kółko "jak sobie pościeliłaś tak się wyśpisz" -.-
dawno nic tu nie pisałam a stwierdziłam że wypadałoby, nie wiem za bardzo o czym pisać więc wygrzebałam   coś z wakacyjnego bloga (i troche przerobiłam)


Nieśmiałość to problem społeczny, tak na prawdę większość ludzi jest nieśmiała.
Zahamowania w stosunku do nieznajomych leżą głęboko w ludzkiej psychice. Samemu trzeba przeskoczyć ten mur, inne osoby mogą tylko w tym pomóc, nie zrobią nic za Ciebie. Podchodząc do osoby, nie masz tabliczki z napisem "nieśmiały". Dana osoba nie wie, jakie masz cechy charakteru, poprzez rozmowę stopniowo odkrywasz się przed nią.
Myślę, że dobrym pomysłem jest też otwarte przyznanie się do swoich słabości. Czy takie zachowanie będzie źle odebrane? Myślę, że nie. Uwolni to od zbędnego zakłopotania, a druga osoba na pewno powie, że straszna nie jest i zrozumie problem. Rozluźni to napięcie z twojej strony i zawsze nawiąże się konwersacja.
Większość społeczności określa nieśmiałość jako złą cechę ale przecież, nieśmiałość może być też atutem bo w krzykliwym świecie dzisiaj ludzie szukają wyciszenia i spokój innych osób może być zbawienny.


no cóż, kolejna notka pojawi się niedługo,
jeszcze nie wiem kiedy, ale obiecuje coś napisać w najbliższym czasie:)

2 komentarze:

skoro już przeczytałeś to napisz co sądzisz:)